Hej Elvira
Mnie blog się tez podoba, ale to inny temat. Nie jestem polonistką, nawet purystka językową nie jestem, ale gdzieś są granice mojej odporności na bałagan i niechlujstwo językowe. I zapewniam Cię, że chciałabym mieć tylko takie problemy, jak wspomniałaś. Niestety, borykam się ze znacznie poważniejszymi sprawami. Nie rozumiem tego unoszenia się – przecież bardzo grzecznie zwróciłam uwagę… może na blogu to aż tak bardzo nie przeszkadza (choć mnie osobiście bardzo irytuje ta abnegacja językowa), jednak warto ładnie pisać, i bezbłędnie, bo to się w życiu przydaje, po prostu.
Pozdrawiam wszystkich, więcej luzu. Bardzo ciekawe przepisy tu są zamieszczane:-) Zrobiłam w weekend tatar z łososia i rzeczywiście, wyszedł RE-WE-LA-CYJ-NY. Dokładnie taki, jak w sushi zushi, od którego również, jak Autorka przepisu, jestem uzależniona. Bardzo dziękuję, bo to najlepszy tatar z łososia jaki jadłam!
↧
Autor: Nina
↧